lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu c.z.s.t. - czysta dusza czyste serce

Loading...

[intro: łabędź]
czysta dusza, czyste serce
chłopaki z szarego tłumu
posłuchaj, 2003

[refren]
czysta dusza, czyste całe serce
dla najbliższych w podzięce
tworzymy hip~hop, nie patrzą nam na ręce
wolność słowa, to mi pasi, a tobie? człowieku pewnie
czysta dusza, czyste całe serce
dla najbliższych w podzięce
tworzymy hip~hop, nie patrzą nam na ręce
wolność słowa, to mi pasi, a tobie? człowieku pewnie

[zwrotka 1: łabędź]
z bitem do domu szybko po schodach przecież zdążę
nowy materiał się kręci, kochany złoty krążek
temat znany piszę, wena, na pewno coś stworzę
okno lekko uchylone, a bardzo ciepło jest na dworze
ja kontra do pisania, talent, a po prostu życie
o jak się pisze, kawałek pokoju to dla mnie skrycie, tu rymy ćwiczę
widzę tylko cień ręki, światło tli się
obrazy w głowie przelatują powoli jak w aparacie klisze
jest o czym, wróciłem niedawno z małych wojaży
kasa, przepych, ludzie bogaci, to mi się z tym kojarzy
podporządkowani temu przechodzący ludzie szarzy
my mamy swoją muzę, hip~hop niezależny
nie poddany komercji, coś na przykład podziemnych autorów wierszy
dłużej żyję, więcej wiem, światopogląd coraz szerszy
ty widzisz, patrzysz, słuchasz z magnetofonu, z walka prosto do ucha
słyszałem też opinię, że to zajebista fucha
dla mnie zajawka największa z możliwych
pasujący kawałek układanki by być na zawsze szczęśliwym
a los nie zawsze sprawiedliwy, litościwy
nie pomaga też z natury charakter leniwy
swój styl, dobra, swoje wiem
czuć z muzą więź może jak staś i nel
pusty pokój zamknięty, białe ściany, w nim tylko kaloryfer
przetrzymywanie zakładnika, przed oczami całe życie
w tym momencie w głowie wszystko przejrzy się
coś bym pisał gdyby pisał, ale tak na marginesie
z takiego życia jakie mam bardzo się cieszę
gdybym odnalazł sens byłbym pustelnikiem w lesie
[refren]
czysta dusza, czyste całe serce
dla najbliższych w podzięce
tworzymy hip~hop, nie patrzą nam na ręce
wolność słowa, to mi pasi, a tobie? człowieku pewnie
czysta dusza, czyste całe serce
dla najbliższych w podzięce
tworzymy hip~hop, nie patrzą nam na ręce
wolność słowa, to mi pasi, a tobie? człowieku pewnie

[zwrotka 2: jarru]
zaobserwować świat, to już było, było źle
następuje przegrupowanie hierarchii ważności spraw
jest tylko jedna ważna kwestia, jaka? wiesz swoje
masz tyle ile trzeba, to nie zabieraj mi tego co moje
jak posłowie i inne szuje zadumany w ich akcji
przeżuję, wypluję, elementarny stosunek stosuję
trzeba szansę wy~ko~rzy~stać
problemy, możesz spro~stać, to czyń tak
dziękuję bliskim, sercem z nimi, dusza czysta jak kryształ
indolencja ta przekroczony paragraf, mówią łap
ja pierdolę w łapę gówno brać, zyskaj i szybko strać
oni i tak będą szukać, w niemalowane odpukać
patrzysz to się gap, słuchasz wchodzi w banię rap
wolność słowa zawsze teraz czas zacząć coś budować
spoko, rzuć szmal, spoko pozwól funkcjonować
gest, człowiek postać bezsensowna
śmierć rodziny, rozpacz, groźba, porwanie
okup, zastawiasz mieszkanie, w progu nie stanie już nikt
okup, poszedł koleś, będzie boleć, nie znaleźli typa
prawda z dziennika, słowa, manifesty, sjesty
widzisz, dziękuj tym z którymi się trzymasz by nie odeszli
szukaj wyjścia, w życiu nie zawsze będziesz pierwszy
ten wygrany, ten zwycięzca, a ten znany, nie odbieraj rozumu
niunia używa dzisiaj pięknych perfumów, nie robię szumu
krytyka całego ludu, chłopaki z szarego tłumu
łabędź, jarru, snapi, zdolny, każdy z nas jest wolny
wolność słowa głośmy, wolność słowa głośmy
[refren]
czysta dusza, czyste całe serce
dla najbliższych w podzięce
tworzymy hip~hop, nie patrzą nam na ręce
wolność słowa, to mi pasi, a tobie? człowieku pewnie
czysta dusza, czyste całe serce
dla najbliższych w podzięce
tworzymy hip~hop, nie patrzą nam na ręce
wolność słowa, to mi pasi, a tobie? człowieku pewnie

[zwrotka 3: snapi]
taka kolej rzeczy, normalna rzecz, czy zaprzeczysz
jestem blisko, podnoszę skalę jak tuningowe detale
widzisz wypełnioną halę? co się stało z tymi
którzy kiedyś ze mną tutaj byli?
nie chłopaki z bogatej willi, rapem zajarani, latem w zośkę grali
jak trzeba było dobre słowo do myślenia dali
normalna rzecz, chcesz to przecz
parę kroków do przodu, ale nigdy nie wstecz
zamotane autostrady, szpinakowe przemyślenia
patrzysz, mówisz nie dam sobie rady, z dupami roszady
takie czasy, zbieraj zapasy
lata biegną, czas ucieka, nie ma na co czekać
jak pierwszy raz zmienia człowieka
strzał w dziesiątkę, nie eureka
widzisz, po co kłamiesz, szydzisz?
kogoś tylko skrzywdzisz
głupota ludzka sięga zenitu
a ty patrz z drugiej strony, ktoś ci robi psikus
uważaj, tajemnic nie zdradzaj, zachowaj je dla siebie
chłopaku zapierdalasz na rozgrzeszenie?
plus i minus, wolność czy więzienie
zdychanie umysłu, postradanie zmysłów
robienie szybkiej dobrej gry słów
nic na przymus, normalna rzecz
przecież dobrze wiesz jak jest
coś nie pasi? to to se zaprzecz
to to se zaprzecz
[outro: snapi]
minus, wolność czy więzienie, zdychanie umysłu
postradanie zmysłów, robienie szybkiej dobrej gry słów
minus, wolność czy więzienie, zdychanie umysłu
postradanie zmysłów, robienie szybkiej dobrej gry słów


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...