lirik lagu brak dysku - kooperacja
[zwrotka1: mazut]
brak dysku to strefa tysiąca pomysłów
poznałeś nas więc odchodzisz od zmysłów
niczym zakonnik mag magik i
napieramy falą zaczarowanych wierszy
otwieramy szafę wewnętrznej krainy
wydobywamy myśli z najgłębszej doliny
wybuchamy niczym wulkan na wyspie
wydobywając wszystkie myśli mistyczne
alfa beta tajemne jak egipskie sarkof~gi
zagadkowe wiersze i rozpoczęcie sagi
nasze głowy to ule pomysły to rój pszczół
potężne uderzenie pięścią o stół
otwieramy klatki i każdy ma miecz
ścinamy królom głowy z łańcuchami precz
nasza armia rozpętała najsilniejszy bunt
każdy nasz wróg zostanie wbity w grunt
[refren: emwu]
to brak dysku walczymy z systemem
pokonany wszystkich naszym mieczem
bo my chcemy pokoju i wolności
jebać ten szczurów pościg x2
[zwrotka 2: mc pusz]
lśni nasz oręż witam w nowej odsłonie
jestem mrocznym przewodnikiem stoisz na rubikonie
przejdziesz rzekę niespodzianek witam po drugiej stronie
przed otchłanią wszystko pryśnie
znajdziesz się na krawędzi wszystko zniknie
pytania odpowiedzi kto pierwszy zgadnie
rzucam kości przeznaczenia strach cię dopadnie
osamotniona duszo uciekaj uliczkami
lecz brak dysku label rozpierdoli cię słowami
znajdziesz się na zaułku tam cię dopadnę
jestem złodziejem dusz i twoją też zagarnę
wysłannikiem jestem zemsty i mściwym inkwizytorem
orężem jest wolność jestem likwidatorem
królem tego świata czart dał mi koronę
żeby walczyć o wolność jestem uzbrojony w zbroje
[refren: emwu]
to brak dysku walczymy z systemem
pokonany wszystkich naszym mieczem
bo my chcemy pokoju i wolności
jebać ten szczurów pościg x2
[zwrotka 3: sahin]
mamy styl unikatowy
przy wygłaszaniu mowy
a każdy wers nowy
jest w chuj oldschoolowy
nic tego nie przełamię
żaden krzyk żaden płacz żaden lament
zapisuje księgę wersów niczym liryczny testament
w ramach reaktywacji brak dysku kooperacji
hip~hop’owego życia hip~hop’owej radiostacji
rozwiązujemy problem za problemem
dziwny jest ten świat niczym niemen
kraina bd między piekłem, a niebem
każdy wokal przebija tu najtwardszą stal
unikatowy styl cenny jak tadź mahal
rymujemy stale ponad skale
nawet detale nie są przeliczane na cale
magii efekty wyobraźni werdykt
zaginamy czasoprzestrzeń w głowię mętlik
nikt z nas nie ma dość tego syfu
adrenalina jak z koks klifu
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu sangtraït - pensa-t'ho bé
- lirik lagu ramshackle glory - who are your friends gonna be?
- lirik lagu kaaly_cds - bvb
- lirik lagu tootiredtocare - banana pie (cover)
- lirik lagu d1 drex - 10:45
- lirik lagu pure saturday - sajak melawan waktu
- lirik lagu italo svelto - golgota milly rock
- lirik lagu ego mackey - ion care
- lirik lagu mess 2t - freestyle meguess
- lirik lagu jacob bryant - sometimes i pray