lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu born juices - jak widzisz to ty

Loading...

[intro]
myślę, że to jest wszystko odwrotnie, bo ta muzyka nie jest w ogóle o tolerancji
ona w ogóle nie jest o tolerancji

[zwrotka 1: malik]
ty widzisz to tak, twe spojrzenie na świat
nie chcesz nic od nikogo nie potrzebuje żadnych rad
wad masz wiele, gdzie są twoi przyjaciele?
czy ich tolerujesz czy szacunek do nich czujesz?
swoją intuicją pierdoloną się kierujesz
widzisz pewne sprawy powiedziane dla zabawy
gdy chwila słabości, wchodzi ci w kości
to od razu jesteś blady ale to są twe zasady
podrzucasz monetę wybierasz orzełka
zerkasz co wypadło przegrałeś była reszka
za dużo się ceniłeś, za dużo twoich racji
przegrałeś skurwysynu, przegrałeś w bulwersacji
racji nie miałeś różnych spraw nie tolerowałeś
jesteś w błędzie, dobrych cech ci nie przybędzie
i jeszcze raz ty widzisz to tak u ciebie weny brak
u mnie pełny luz zaczyna na wznak
nie wygłaszaj orędzia nie mając podstaw
nie prowokuj nikogo według swoich zasad
ty uważasz pewne sprawy za beznadziejne
teraz ja ci coś powiem według moich zasad
lubię bawić się palić być normalnym człowiekiem
kiedy ty traktujesz to wszystko z uśmiechem
marihuana, dobre piwo jest zajebistą zrywą
ale ty wolisz plastik, wolisz patrzeć się krzywo
ja to widzę inaczej, ja tej drogi nie wydeptałem
razem z moimi braćmi inne poglądy miałem
lepsza rzecz naturalna niż syntetyk pieprzony
ja z born juices z rodziną jestem nieskończony
[refren/scratche]
czy ty widzisz to co ja, czy ja widzę to co ty?
powiedz jak ty to widzisz, powiedz jak widzisz to ty

[zwrotka 2: bitter, malik]
czy brudna ulica nie ma żadnego uroku?
ciekawe jaka jest dla tych patrzących na nią z boku ani kroku
do przodu nie znoszę ludzkiego chłodu
co jest dumą narodu, kopanie przymierających z głodu
powiedz stary, widzisz to co ja
ja spróbuję zobaczyć to co ty
ciekawe który z nas jest dobry, a który zły
to dopiero początek gry
ciekawy jestem kiedy potrzebny jest uśmiech
kiedy potrzebne są łzy
zobacz, ulicą idzie brat twój czy żul
jak słuchasz moich rymów, czujesz rozkosz czy ból?
czy powiedzieć lepiej luzak, a może lepiej cool?
czy lepszy jest prezydent, a może lepszy by był król?
czy wino jest syfem, czy może darem od boga?
czym jest marihuana, czym miłość, czym trwoga?
ulicznej strony droga, born juices nie szuka w was wroga
przestroga nie stanie w gównie nigdy moja noga
zobacz, zobacz, zobacz
z coca colą w mcdonaldzie, jest miło i przyjemnie
zastanów się, może jest brudno i wrednie nadmiernie
niewymiernie
mnie czy ciebie zagarną?
powiedz, rymuje za darmo
przeszkadza ci jak jest biało
a może jak jest czarno?
do tej pory nie wiem kim osoba jest twa
ale spróbuj mi powiedzieć kim dla ciebie jestem ja
[refren/scratche]
czy ty widzisz to co ja, czy ja widzę to co ty?
powiedz jak ty to widzisz, powiedz jak widzisz to ty
free~free~freedom speech, freedom speech

[zwrotka 3: mleko]
siedzisz, widzisz, stoisz, myśli swe kierujesz
ty nimi dowodzisz, sam siebie inspirujesz
na ulicę wychodzisz, wzrok o penera chłodzi
do wniosków dochodzisz, nie wiesz czy masz zostać
czy wiele razy odchodzisz
tu nikt o nic nie zapyta
tu wielu wrednych, nawet tamta kobita
przez męża pobita
czy jest dobra, czy jest zła
trudna to sprawa
kto cios zada, czy ktoś od niej tego wymaga
pojawia się prawda, naga
czy wódka to czy ćmaga
jedno jest pewne
dla jednego kurwa, dla drugiego szmata
a za nią prezes banku lata
sram na to gówno
wszystkim w głowie sałata
dla ciebie biznesmen
dla mnie złodziej bez bata, który ludźmi pomiata
wyzyskuje pieniądze licząc
mówisz szybciej, chuje
a pener kogo on lubi, kogo on szanuje?
ja dla niego rymuję
na świat otwierając oczy
jeszcze jedną beczkę rymu wytoczę
niech się wszyscy nią napierdolą
i wszystkim innym żyć pozwolą
tak jak tamci chcą
tak jak tamci wolą
[scratche]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...