lirik lagu bedoes 2115 & kubi producent - kamień z serca
[intro]
takefun: pan bedoes, populizm pod publiczkę
skopzzor: panie bedoes
frosti: bedoesa to, wiadomo, jebać, no, od zawsze
sentino: bedoes, według mnie z młodszego pokolenia jest najlepszym artystą
doda: bedoes napisał o mnie piosenkę i bym bardzo chciała z nim—
natan zgorzyk: nikt tak nie potrafi zmotywować jak bedoes
nitrozyniak: bo bedoes od pięciu lat jest asłuchalny
artur rawicz: za co cenisz bedoesa? adma: za charyzmę
rafonix: z bedoesa mogliby gta vi zrobić
blanka stajkow: bardzo lubię twórczość bedoesa
reporterka: zespół bedoes dwa tysiące sto piętnaście
tomb: najbardziej na pewno poświęcałem się tym tekstom, pisząc na bedoesa
roxie węgiel: jestem bedoesiarą
[część i]
[zwrotka]
jak byłem mały, marzyłem, by zostać kowbojem — żywy lub martwy
polują na mnie, jakby mieli otrzymać za to nagrodę
łączą się w grupy, chwytają się brzytwy, żeby ściąć mi głowę
dzwoni mój barber kubi i mówi, że musi wrócić młody borek
i tak, miałem przerwę, w międzyczasie opuściłem sb
byłem dobrym bratem, blizna od żaby na zawsze jest tego świadectwem
siedem lat z wami tworzyłem legendę, chciałem jedynie założyć swój label
i w ani jednym procencie moje zachowanie nie było niekoleżeńskie
a pomoc beezy’ego będę pamiętał na serio, na amen
to było już memem, gdy znów rapowałem
dziękując ci średnio, co drugi kawałek
na tamte zaczepki nie odpowiedziałem, bo znaczyłeś dla mnie to samo, co tata
i nie odpowiem, bo nie napluję na te wszystkie lata
potem punchliner zjedzony w trackach
przez gnojonego, śmiesznego grubasa
rzuca wers o narzeczonej, jak desperat bez żadnych zasad
i na co ja mam odpowiadać? na gazy pośmiertne pseudoprawilniaka?
dla mnie jesteś martwy, wspomnisz o niej jeszcze raz
to będziesz też dla reszty świata
i szacunek dla starej szkoły, nawet jak go nie mają do mnie
bo szacunek to nie jest coś, co się daje interesownie
odkąd pamiętam, chcą zmienić mi marzenia w koszmar
więc czas obudzić ten kraj, a i tak skurwiele dałem wam pospać
co jest? (real trap sh~t)
[część ii]
[refren]
kiedyś powiedziałem, że jak będzie trzeba
to zrobię, co trzeba, i trzeba teraz (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
jest robota do zrobienia (i co?)
parę ciał do wyniesienia (i co?)
bałagan do posprzątania (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
nie ma co się opierdalać (let’s go)
kiedyś powiedziałem, że jak będzie trzeba
to zrobię, co trzeba, i trzeba teraz (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
jest robota do zrobienia (i co?)
parę ciał do wyniesienia (i co?)
bałagan do posprzątania (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
nie ma co się opierdalać (let’s go)
[zwrotka 1]
nienawidzę nienawiści, ale zagryzę każdego tyrana — borek
a jak szczekasz na bedopsa, to módl się, by nie odszczekał ten z gustawa (woof)
pod krzykiem ukrywam emocje, bo wychowywała mnie babcia i mama
nie mam bipolara, ale jak obrażasz
(dobra, ty też wypierdalasz)
borek
jeśli bycie hipokrytą oznacza bronienie swoich, to chuj, mogę być nim
hip~hop lata mnie pierdoli, a ja twardy stoję, nawet w chujowej pozycji
baśka miała fajny biust, ja mam w sobie dwa wilki
jeden chce darzyć miłością wszystkich — taką, której drugi nie otrzymał nigdy
spoczywaj w pokoju, leszek, kacper, mateusz, sara
robię to dla was — choćby w ryj napierdalał, to gaz pieprzowy i pała
ja jestem krzykiem tego pokolenia, a nie żadnym wzorem do naśladowania
a jak byłem gnojem, w stodole zrobiłem trzodę, ale teraz w głowie spora zmiana — borek
stoję na biznesie zawsze, kiedy staję na jebanej podeszwie
będę ojcem, będę mężem, muszę zmądrzeć, ale, kurwa, nie chcę
nowe porsche, ale nim kręcę ciągle na rezerwie, jak w dziadka vectrze (skrrrt)
shout~out: marek, dominik i artur
może nie mam tylu punchy, co tomb, tylu karków, co szpaku
tylu gitar, co chivas, tylu fanów, co taco
tyle fur, co ma white, tylu akcji, co kaz
ale nikt nie był bardziej jebany niż ja (gang)
jak jechałem na zdjęcie raperów, to wziąłem ze sobą jaja i starczyło
ale ja zawsze gotowy, co by się nie wydarzyło
rozłożyłem kołdrę i poduszki w bagażniku
daj mi więcej wrogów, więcej dymu
jezu chryste, kubi, więcej beatów
weź mi dojeb jeszcze więcej, igor
aż mi to wszystko jebnie z gryfu
więcej kłamstw, więcej dissów
więcej węży, więcej lisów
i więcej plujcie mi na imię, bo wtedy najbardziej czuję, że żyję
[refren]
kiedyś powiedziałem, że jak będzie trzeba
to zrobię, co trzeba, i trzeba teraz (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
jest robota do zrobienia (i co?)
parę ciał do wyniesienia (i co?)
bałagan do posprzątania (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
nie ma co się opierdalać (let’s go)
kiedyś powiedziałem, że jak będzie trzeba
to zrobię, co trzeba, i trzeba teraz (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
jest robota do zrobienia (i co?)
parę ciał do wyniesienia (i co?)
bałagan do posprzątania (i co?)
turn up, turn up, turn up, turn up
nie ma co się opierdalać (let’s go)
[zwrotka 2]
żeby zaoszczędzić parę złotych, w jednej wodzie kąpały się trzy osoby
powiedz mi, ty dziennikarska kurwo — czy jestem wystarczająco hip~hopowy?
wciąż nawijam o rodzinie, a głównym tematem jest to, że mój tata nie żyje
i jeśli choć jeden dzieciak dzięki temu poczuje się lepiej, to szczam na opinie
zbiłem pięć z filipkiem, pięć z matczakiem, pięć z guziorem
umiem lać sobie na łeb szampana, ale umiem też posypać łeb popiołem
wróciłem od kosmetyczki, żeby sobie popierdolić populizmy
więc jest szansa na to, że w tym roku fryderyki może znowu będą hip~hopowe
w necie jest filmik, jak dostaję kopa, bo stanąłem w czyjejś obronie
widziałem, jak typy szarpią dziewczynę, a małolat pytał mnie, czy jej pomogę?
co byś zrobił na mym miejscu?
dziś to jebię, bo doskonale wiem, co robię
i mam nadzieję, że żaden mój fan od słabszych nie odwróci głowy
i nieraz byłem we krwi jak tampon, mieszkałem w piździe, na dnie jak spongebob
jestem w swoim prime, jak kasjo, jak chcesz fame, zrobię cię sławnym za darmo
ty, gangsterze, jak trzymasz palec na spuście na zdjęciu z pożyczoną klamką
to wyglądasz jak jakiś aktor z w~11, a nie jak pop smoke
ja musiałem szybciej dorosnąć — tam, gdzie rekiny, się uczyłem pływać
a mój najpopularniejszy love song jest do dziewczyny, która mnie zdradziła
jebać te dissy, chcesz reakcji? to będziesz w tv jak muzyka
a moi wrogowie mogą zrobić laski, jakbym co najmniej kuśtykał — borek
dla nich jestem kurwą, ale zawsze spojrzę w l~stro
bo moim największym wstydem jest to, że długo moczyłem się w łóżko
nie umiałem wiązać butów, bez pluszaka nie umiałem usnąć
ale nigdy nie zawiodłem brata, każdą bułką dzieląc się po równo
[przejście]
bedopies, bedośmieć, bedoes
(takefun: bedoes jest jednocześnie tak zakłamanym, populistycznym, grubym, kurwa, wieprzem i cwelem)
bedopies, bedośmieć, bedoes
(eryk moczko: i, i ogólnie widzę to w borysie, że bardzo jest pomocny)
bedopies, bedośmieć, bedoes
(eryk moczko: przeszedł już swoją drogę i gdzieś tam wyciąga tą rękę do, do młodych artystów)
bedopies, bedośmieć, bedoes
[część iii]
[zwrotka]
moja mama miała raka, kiedy nagrywałem rewolucję romantyczną
najebała skurwielowi, bo zawsze mówiła: “synuś, można wszystko”
a jak śmieszy cię “bedoesiara”, to cię jebać w pusty łeb i wszystko
bo zrobiłem to dla karoliny, która pokonała śmierć kliniczną
“jebać bedoesa” na ścianie, czasem też tak o sobie myślałem
nie zajmuję się pr~em i nie kalkuluję, gdy piszę kawałek
to wychodzi ze mnie — nie myślę, co mówię i przez to bardzo często mam przejebane
już nie mam wymówek, biorę to na klatę, bo chciałbym być ojcem, którego nie miałem
kubańczyk obraził publicznie, przeprosił publicznie i, kurwa, po sprawie
bo tak zachowuje się facet, nie raper, co rzuca zaczepkę, co drugi kawałek
nie bawię się z wami w jednej piaskownicy — te pieprzenie przyprawia mnie o żenadę
i w chuju mam waszą opinię, bo tylko behringer mnie słuchał, kiedy zaczynałem
[outro]
od zawsze robiłem hip~hop
jak było hejtów siedem, siedemnaście czy siedemdziesiąt
gróźb śmierci dostałem chyba z tysiąc
i będę robił choćbym miał milion
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu оптимизм (optimism) - за руку крепче (hold your hand tighter)
- lirik lagu melery - ломай меня (break me)
- lirik lagu jassin - dazwischen
- lirik lagu peki (hrv) & baks - louvre
- lirik lagu shooter_sz - chamas da guerra
- lirik lagu ed harcourt - baby's gone to seed
- lirik lagu theworld - mboa ndolo
- lirik lagu 1liljume - undercurrents
- lirik lagu chongo - sweet temmie village
- lirik lagu youjuand (col) - no tenerte