lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu bałagany na bani - nigger

Loading...

[kony]
stałem się czarny, w czasie gdy big l dostał kulkę
stary grał na basie, byłem zwykłym obszczymurkiem
wciąż pod górkę, w kraju kultur szpanu
nic dziwnego – miałem matkę z ku klux klanu
tak pomału wiodłem moje życie w getcie
od balu do balu, chyba skojarzycie resztę
ejże, miałem też sny jak martin luther
gdy k-mple chcieli się szczycić czarcim fiutem
pilsner urquell lał sie w pizdę burdel
był gdy fifkę stłukłem, jak istny kundel
podwijałem ogon przestraszony całym dymem
w chuj ciężko być tu, stary, białym murzynem

[wredny]
mówią na mnie biały murzyn, bo mam za duże bluzy, hm
cóż to prawda, a akon to mój mały kuzyn
wpadłem tu z nim na bananowej łodzi, gdy ciebie stary płodził
i mam przez niego opór siary do dziś
chuj wie co nas tu przygnało, pewnie brak cip
wykupili nas polska angelina i brad pitt
brat w mig prysnął, by nie być w niewoli nie daj boże, mnie
wybielili poza nosem wyszło nie najgorzej
w szkole coś przeczuwali, mówili na mnie ciemny, bez kitu
sk-małem dopiero po samych pałach w dzienniku
wiem, że nie mogę wyrzec się czarnych, mam ich krew
cl!ck-cleck, to wszystko prawda jak pitch black

[hook]
duże blanty lubię, lubię lubię duże blanty
grube panny w klubie, lubię w klubie grube panny
jestem biały nygga, w rapie stary wyga
nic na to nie poradzę jestem czarny wybacz

[helio]
zawsze tak mam jak gadam w oparach, że im kopara opada
nie odpadam, od pada jak pada, jestem jak barack obama
bo jestem czarny, uwięziony w białym domu
a w tym roku rzucam ganje jak bumerangiem
aborygeni, i ciągle brak tej mamony w kielni
znajomi, krewni idą krzyczę ‘what up, what up’
a stare baby patrzą mówią ‘łola boga’
ja im na to j-pa babo – taka wola boga
skoro dał mi ręce trochę dłuższe, którymi kręce
gibole z kruszcem jak słońce świeci to puszkę
chętnie wydoję duszkiem i myśle sobię zmuś się
ale jakoś nie mogę, ziom, jakoś nie mogę

[poplavitz]
kiedy byłem, kiedy byłem, kiedy byłem małym gimbem
grałem dzień w dzień w basket – wtedy miałem w nogach windę
dalej jeść jeść każde z kfc danie nagminnie
chciałem gang-bang każdą laskę, najlepiej murzynkę, dziś
mam odrobinkę w sobie z europy, ‘co ty’?
na lekką rozkminkę lubię ten lekki narkotyk
nie mam cadillaca pali zachar za dużo tu floty
miałem niedawno punciaka, zdołałem się z nim położyć
chcę tu odżyć, przez to kosztem szkoły luzy
czuję się jak mniejszość, mam powody by się wkurzyć
odstawiłem baggy, problem zrobił się duży
muszę kitrać pod bluzy, jaja wielkie jak arbuzy

[hook]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...