lirik lagu b3li - la haine
nie śmigam na przypale, tu na każdym rogu, szmata
nie gadam o tematach, w których się nie obracam
przewózka na gangsterkę mnie nie jara, wypierdalaj
znowu komuś pęka sraka, za kimś zamyka się krata
co łączy celebrytów pieprzących o polityce?
większość kleru mówiących co złe, co dobre
polityków składających obietnicę?
że wszyscy zgodnie powinni zamknąć mordę
dyskusje polityczne w tym kraju i te ich wiedzę
to kłótnię czyje gówno smakuje najlepiej
dla tych świń jesteś śmieciem, płać podatki, zamknij mordę
jak zdechniesz to rodzina zapłaci za grób i pogrzeb
nie czuję się człowiekiem, jestem tabelką w excelu
do płacenia haraczu, zusu i i innych frajerów
boję się o swoją przyszłość, dobitnie i proste
bo kurwy garniturach pchają nas w nieswoją wojnę
jak cię jara śmierć to sam biegnij na front
szacun dla tych, co za swą ojczyznę twardo walczą
brudna knaga w zapite gardło, oligarchom
śmieciu, toń we krwi, bogate dziecko zwija banknot
żaden ze mnie ksenofob, nie dam się poryć
ale zamiast słać roszczenia, weź na klatę wołyń
jebać banderowców, komuchów i n~z~stów
tępe feministki podrzęgacie szowinistów
youtuberów, co z ludzkiej tragedii robią grę
la, la, la, olbrzym idzie, oby roztrzaskał ci łeb
każdy pedofil zasługuję na śmierć
nie ma odkupienia dla was, trzeba przelać krew
na ochronkach, z naszych podatków żyję cwel
chwasty się wyrywa, publicznie ukręca łeb
ta sama bańka, gwałciciele i peugeot’y
najlepszy lek dla was, mały ołowiany pocisk
znowu krew zalewa, pijany debil wjechał w rodzinę
fiut wam w dupy tak głęboko, żeby wyszedł ryjem
łby przestrzelone po taniej amfetaminie
patrzę na takie ścierwo, nie wiem, po co to żyje
nie jestem niczym głosem, szczerze mam to w chuju
to mój sposób na wylanie wkurwienia i bólu
jesteśmy na równi, pochyłej prosto w dół
prognoza pogody, deszcz bomb, no i grad kul
serdeczne pozdrowienia dla pograniczników
dozgonny szacunek za ochronę bezpieczeństwa
julka broni tych, dla których jest kawałkiem mięsa, heh
przyjmijcie wszystkich do swoich domów
nagle nie tacy chętni, nie powiemy nikomu
to nie żaden rasizm więc hamuj mordę
to zwykła obserwacja i zdrowy rozsądek
zapytaj anglików, francuzów czy niemców
nielegalny, znaczy, że kurwa nie ma wstępu
tyle na ten temat, serio, wystarczy poczytać
albo spytać czy czują się bezpiecznie na ulicach
s~x~working nie istnieje bo szmata zawsze nią będzie
obsypanie gówna złotem, nie znaczy, że będzie piękne
wbrew poprawności, nazywajmy rzeczy po imieniu
jesteś kurwą bez talentu, a sponsorujecie cwelów
noży w plecach tyle, że mogę być f~ckirem
pewnie to słuchacie, wstyd, że wam uwierzyłem
bagaż doświadczeń pomaga, że mi kroczyć
żadna kurwa, nigdy więcej, nie zagra na mej dobroci
to prawdziwy rap mózgu mi nie wypierzesz
ostatnie dwa wersy, personalne jak przelew
nie wiem ile przekleństw jest w tym numerze
lecz jak tylko to się liczy, to~to nie muza dla ciebie
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu marx - killers
- lirik lagu futparódias - 5×4 barcelona: o impossível não existe parte 2
- lirik lagu amari - sirens call
- lirik lagu wuna - feelin diff
- lirik lagu korinah - with gratitude
- lirik lagu dwayne swayze - a letter to you
- lirik lagu mat lee - end of an era
- lirik lagu nico (deu) & yottsu - 4 willis
- lirik lagu babymonster - clap your hands (
- lirik lagu storefront church - shadowboxing