lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu arkadiusz kanibal - woof (mvky remix)

Loading...

[zwrotka 1]
oczy zmęczone, patrzę jak pęka oblicze cesarza
l~stro mętne, serce zimne, często mi się zdarza
mówią teksty mierne, a mój wzrok dziś zamraża
chociaż chyba mięknę, bo tęsknię i wisi mi gaża

[refren]
psy robią woof woof
robię ruch woof woof
psy robią woof woof
biorę buch woof woof

[zwrotka 1]
znowu lecę do słońca jak ikar, a moje skrzydła
topnieją, nie spadam, czy to fart, pęka blizna
strach intensywny jak mirra, depra mi bliska
na telefonie twoja podobizna, depra mi pizga
powiedz, co chcesz
znowu spadam gdzieś
boli, ale to już wiesz
znowu spadam gdzieś

[refren]
psy robią woof woof
robię ruch woof woof
psy robią woof woof
biorę buch woof woof
[zwrotka 2]

rozrzedza się krew, to przypadek czy jakiś zew
ogarniamy mój chlew, sp~cerując wśród drzew
rozrzedza się krew, ekstaza miesza sm~tek i gniew
niе zachwycają moje decyzje, niеpotrzebna łaska
mam gdzieś tą precyzję, to plan życia, a nie farsa
pytają o dyspozycję, a mnie nie rozstraja flaszka
nie zachwycają moje decyzje, ale świat mi klaska
znowu gonią te psy
znowu mam siłę spełniać sny
znowu gonią te psy
znowu mary szykują na mnie syf

[refren]
psy robią woof woof
robię ruch woof woof
psy robią woof woof
biorę buch woof woof

[outro]
mówi się klaszcze, ty głupi idioto
myślisz, że to jest takie proste
a w języku polskim tego się tak nie odmienia


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...