lirik lagu areczek prg - nic prostszego
[bridge]
nie ma nic prostszego, nic, oczywiste
nie masz nic do powiedzenia, zamknij pizdę
wracam na trapie po to, by rozjebać system
wgp znasz to, tu nie ma to tamto, no jak to, no tak to, dziś z nowym pomysłem
nie ma nic prostszego, idę tu z pomysłem
i mam w kutasie czy przed tobą tu zabłysnę
bo nie ma nic prostszego niż pieprzony trap
kocham muzę, dobrze wiesz, prg w sercu mi gra
[zwrotka 1]
czujesz ziomalu tu zapach skuna?
wchodzi tu ostro, bez autotune’a rozpierdalam, nie dumasz
z siłą pioruna, tajfuna
dziś złowię tu suma na wędkę, daję ci wkrętkę, zrobimy to tak
pragnienie się budzi do ludzi, powiedzieć, pokazać, że proste to jest, a jak
nikt mnie z nikim nie pomyli, mam wiele styli, no i sam dobrze wybieram, w co się dziś ubiorę
chcę, to mogę wszystko, wiesz, bo ja kocham muzę, dawaj ze mną, ziomków bierz, to cię tam zabiorę
idę swoim torem, widzę akcje ch-r-, sprawy biorę w swoje ręce, blanty kręcę, praski mc, ma lwie serce
więcej chcecie? płyta z robsonem w duecie
na zewnątrz ciągle deszcze, czy chciałbyś tego jeszcze
usłyszeć kawaliny, me północno praskie wiersze
nadlatuję jak szerszeń, pośród ulicy zgiełku
jeszcze wiele ci pokażę, co towaru mam w pudełku
jak samotny wilk, rap przeżyje sto lat, słuchają starsi, uczy się małolat
to kilka porad, weź podnieś się z kolan, o to kilka wersów made in poland
to dla mnie proste, kocham to, jak wiosnę, rosnę napędzany słońcem
kocham natural, pasuje jak ulał, i wkurwiam się zawsze przed lata końcem
i co kurwa z tego, że nic prostszego
że nie patrzysz na siebie, a patrzysz na jego
rób to, co kochasz i w chuju to miej
wyciągnij kiełbasę i weź na to lej
śmiej się dowoli, powoli na drodze
dziś w samo serduszko cię tym ugodzę
lecz nie na śmierć, to adrenalina
co budzi do życia do skurwysyna
[bridge]
no i znowu wszystko jest na swoim miejscu
to dla mnie proste jest, masz to w sercu
i nieś to byku jak najdalej możesz
i miej w opiece nas, cały czas dobry boże
i znowu wszystko jest gdzie powinno być
bez zbędnych kurwa pytań nie ma co tu kryć
pokazać ludziom, wszelkie wątpliwości zmyć
że nie ma nic prostszego niż ten trapowy syf
[zwrotka 2]
co mogę ci dać, chcesz się ścigać?
kocham oldschool, więc nie masz co dygać
robię akurat na co mam ochotę
i mnie nie obchodzi co jest na tobie
wymyśl coś sam skurwielu podstępny
nie coś usłyszysz i potem to robisz
podziemie wita, nic na tym nie zarobię
więc dobrze wiesz, że nie o to tu chodzi
o to północny styl, już się nie patrzę w tył
to płynie w moich żyłach i dodaje ludziom siły
to kilka pięknych chwil, koleżanko i kolego
odpowiem tobie głośno, że to jest nic prostszego
i mam satysfakcje z tego, muzyka dla mnie ważne
pierdolę pasztet i reprezentuję tylko prawdę
tak na prawdę na poważnie to nie mi brakuje pomysłów
więc wybieraj ile chcesz i papuguj z naszych trzystu
[bridge]
to takie dla mnie proste brat jak dwa plus dwa
podziemna klika jeszcze wiele z siebie tutaj da
ekran klimatu ulicznego zawsze ze mną jest
już od początku, kiedy pierwszy zbuntowany wiersz
[zwrotka 3]
2007 kierunek
mikrofon, trzy dychy, hasztag, szacunek
wódka, blanty, papieros i bity
zajechany komp, audacity
dobrze pamiętam, to było coś, całemu światu zrobić na wskroś
całemu światu pokazać, że jest tu taka ekipa i wyrzucić złość
i ciągła agresja, gówno w eterze, a nie silesia
szczury na blacie i dziwki na chacie, groźne spojrzenia, rówieśnicza presja
proste życie zwykłych ludzi, nie parcie na szkło
kiedyś było inaczej, teraz jest teraz, więc pierdolić to
żyje się raz i noga na gaz, jadę przez las, gniata mnie fotel
zaraz to może wyskoczyć zwierzę, lecz ja nie myślę co będzie potem
tam i z powrotem, jadę tu z kotem, mamy coś na teraz i coś na potem
mijamy psy, chuj im na dziąsło, nic prostszego jak pojechać prosto
skręcam na b, klakson na braci, co wy spać nie możecie?
piątka, piątka i jadę dalej, nic prostszego, też tak umiecie
trudno jest kurwa mać ciągnąć dziesięć suk za ogon
tak się nie da, więc po kolei, ja nie filozof ani astronom
nastawiony wrogo, gdy czuję, że podpuchom tu dziabi
a kogo kocham, braci i siostry, wszystkich co zawsze są z nami
wszystkich tych, którzy nie psioczą, są poczciwi i nie złorzeczą
nie kaleczyć tej kultury, co jest dla mnie prostą sprawą
żyję z warszawą i żyję w warszawie, bo jestem z warszawy i chuj ci do tego
pozdrawiam dobrych ludzi z polski, szacunek, pozdro, nic prostszego
elo, robson, pro ekipa, prg
czekaj na nowe produkcje, jeśli jesteś z nami
nieważne jak i nieważne gdzie
setki kilometrów jesteście z nami
[outro] (x2)
jesteście z nami, jesteście z nami
boże daj siły, kiedy zostaniemy sami
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu krzysztof krygier - introduction
- lirik lagu slowthai - idgaf
- lirik lagu marty robbins - she's too good to be true
- lirik lagu mike bizi - back to back freestyle
- lirik lagu yasin - bara om jag känner för det
- lirik lagu nahko - kitsune
- lirik lagu charli xcx - violins
- lirik lagu problem - mission statement
- lirik lagu chubz - what is luv 2
- lirik lagu juli giuliani - feelin' it