
lirik lagu apraxja - hit
[zwrotka 1]
zacznę, dzień różewiczem i już, wiem czym go skończę
rośnie, pleśń na metryce, błyszczy, grzech przeupodleń
tańczy, śnieg za oknem jakby stwórca przetarł kredens
śledzą nas cyfrowe ślepia gdy czekamy ich pod pręgierzem
piękno pengi bez groteski tu śle kompleksy
biggie nakłamał, że niebo to szlaban, bo nie ma limitów dla wpiekłowziętych
mój kraj taki piękny, mój kraj taki głuchy
dumnie palą się strzechy i wyrastają bankruci
cwaniaki na afisz, przetargi na przypał
kompleksy ze szkoły, kupione dyplomy, co drugi katolik i każdy zna jakąś córkę leśnika
wnyki na krzyki nauki
pierwsze pokoleniе, które adoptuje wnuki
jestеśmy bogatsi o lata czterdzieste
konwencję, srebrnicę, internet, pandemię
empatia to zupa z wietnamu, a naród niechętnie przyjmuje sugestie (nie, nie)
płyną plotki niby łódki po krainie jezior stu
pierwszy łyknie, drugi zwątpi, reszta kliknie ~ jeden chuj
[refren]
czasy są zawsze takie same
zmienia się pogoda i gęby na stronach gazet
nie umiem pisać hitów i już tak zostanie
jak mam powtarzać historię wolę milczeć jak cmentarze
[zwrotka 2]
zapragnąłem być rasistą, nic nie wyszło, zła optyka
musiałem uważać by nie sprzedać się przy rówieśnikach
motywacja równie licha co z kielichem presja grupy
jak nie pijesz jesteś obcy, a to wielka zbrodnia tutaj
ekonomia nie etos dobra pcha przed ołtarz
ekofobia to nie ekologia a pieczątka
wyzbyłem się uprzedzeń jak bólu kolan
rozciąganie horyzontów to dobra metoda
głowy, gorące jak boban, podprogowa atlantyda
każdy dorzuci trzy grosze, choć nie widział w życiu żyda
systemowo nikt nie nada ci numeru
uprzedzenia pichcisz we własnym sosiku po staremu
to kwestia tlenu i dostępu do kontroli
chuj mnie gdzie płacisz podatki i wykupujesz roaming
komu ufasz, kogo kochasz, co jadasz, gdzie się modlisz
świat nie jest omletem wyważonym jak baldwin
chuj w proporczyk, ortodoksi śpią za szybą
gdybym wierzył w boga to bym go poprosił o cierpliwość
[refren]
czasy są zawsze takie same
zmienia się pogoda i gęby na stronach gazet
nie umiem pisać hitów i już tak zostanie
jak mam powtarzać historię wolę milczeć jak cmentarze
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu ella isaacson - fade away
- lirik lagu p@r!5 - tv
- lirik lagu julianno sosa, benjitalkapone & jairo vera - y ke pa (remix)
- lirik lagu sfdk - sin miedo a vivir (directo)
- lirik lagu natrixx - up and down
- lirik lagu salem de fleur - luv letterz
- lirik lagu oshen (usa) - electric hummer
- lirik lagu kisses - exxxplicit
- lirik lagu sammy sorrows - weep (interlude)
- lirik lagu henry mosto - you and i