lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu aloneronin & og kuc - bonus

Loading...

[intro: aloneronin]
znowu mnie ten pierdolony budzik rano budzi
nie no, jeszcze raz

[zwrotka 1: aloneronin, spekter, astral]
znowu mnie ten pierdolony budzik rano budzi
nie zrobiłem prawka, bo się boję, że przejadę ludzi
nie zrobiłem prawka, bo jak stres mnie zżera to od środka
a nie chcę by mnie znów pożarł i wrzucił do dołka
miałem wielkie plany, ale na chuj mi ta szkoła
miałem, miałem wielkie plany, ale rozjebana głowa
tak doszczętnie, że do dzisiaj składam sobie origami
ni to serce, ni to mózg, trochę sztywno między nami
przestałem cię kochać, jak jeszcze tu byłaś i to był przejebany rok
po latach to wraca, jak joint na tych ławkach i twój ordynarny wzrok
po latach to wraca, jak filu na klatkach, krótko ścięty, szybki krok
przestałem się martwić, gdy najebany odbyłem gorzki smalltalk

miałem jazdy na bani, tak jak pierdolony nascar
to co usłyszysz w numerach to tylko namiastka
życie wrzuca piąty bieg, ale czas zaczął zwalniać
nie mogę wypaść z toru, bo na powrót nie mam szans ja

z pokoju do pokoju, w mojej głowie nie ma wyjścia
wiem, że to zjebałem, pora się do tego przyznać
i się wyrwać z pętli, która siedzi mi na bani
jakie życie, takie dragi, przecież tak nawijał mati
wszystko co się świeci, gaśnie w jednej chwili
kto naprawdę wygrał ~ ten w którego nie wierzyli
chłopaki ciągle marzyli o tym, żeby uciec z bloków
o życiu bez nałogów, bez zbierania pokemonów
[zwrotka 2: og kuc, spekter]
zmieniam to flow, lecę jak lubię
pamiętam drogę, już się nie gubię
przechodzę życie obszernym krokiem
znowu się pruję ktoś do mnie za blokiem
na głowie chaos, czuję się, jak traper
nie jestem przecież ten kolega raper
ambicje wielkie, przebijają chmury
przede mną ciągle te ogromne mury
bez planu na życie robię ponad normy
z nadmiaru myśli powstają sztormy
choć wiele widzę, to czuję dystans
niech każda z myśli wejdzie na instant
mijam te twarze, w oczach niepewność
wszystko wokół kręci się, bezsenność
być może przez to zamknięta głowa
nie słyszę szeptów, których serce woła

zamknięty łeb mam na te nowe bodźce
bo już udało mi się oprzytomnieć
nie wrócę do bagna, bo mi jest tam niewygodnie
jebana klatka, ale w końcu wziąłem kurwo rozbieg
i wyjebałem drzwi z buta, a w nich chuj tam
jak nie wierzyłeś dziwko we mnie ~ dziś cię nie ma tutaj
i możesz pukać, ale się nie wbijesz tu do kółka
żyjemy w mroku, “horror ep”, a to w!dmo spółka, yo


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...