lirik lagu ak squad - chciałbym
[zwrotka 1: benito]
chcicę można chcieć, wiarę w siebie trzeba mieć
mówią “lecz się, nie bądź dzieckiem, nie wyjdziesz z tym na powierzchnię”
przecież to są brednie, ja krytykę przyjmę chętnie
niszcząc ją w sobie, kurwa, doszczętnie
i teraz to za pętle, bo wiesz, chęć mnie naszła
chciałbym, by ta muzyka nigdy w nas nie zgasła
niech się rozrasta, szczerze chcę tego
rapu stworzonego z każdym szczerym kolegą
chciałbym, żeby wszystkim prawilnym dobrym mordom
życie sprzyjało, nie zmieniało się w horror
niech nie skończą jak zorro, wyborów jest sporo
obrać cel na życie, nie popełniając błędów wkoło
chciałbym, żeby zioło było, kurwa, legalne
bo odsiadka za używkę – to brzmi absurdalnie
chciałbym żyć normalnie bez żadnych zmartwień
każdy przecież płynie na swej prywatnej tratwie
jesteś władcą swym i katem, i co chcesz, to sobie bierz
lecz pokus szatana, dziwko, lepiej się strzeż
w ręku trzymam miecz władzy nad swym życiem
co ja chcę, to ja chcę, wy tego nie rozkminicie
nie mów, że tak łatwo mnie rozkminisz
bo grubo się mylisz
[zwrotka 2: ndz]
chciałbym, aby wszystko było proste jak kiedyś
żeby żaden z nas nie zaznał nigdy biedy
żeby kobiety były oddane i wierne
i twoje ręce na hajs nie były pazerne
że spotkamy się wszyscy przy stole jak kiedyś
wokół uśmiechnięte mordy bez żadnych sm-tnych
chciałbym, żeby znów byli ci, co odeszli
ludzie, którzy w moje życie dużo wniesli
chciałbym naprawdę znów to przeżyć
wyjazdy na morze, mazury, imprezy
wszystko dokładnie tak jak tak było
jeszcze raz w pamięci by się utrwaliło
niech po prostu, kurwa, będzie pięknie
życzenia ode mnie, nie zmienię
oby było lekko, bardzo często, hajsu gęsto
błogosławieństwo na drogę
idę na pewno, gdzieś chłopak dotrę, gdzieś chłopak dotrę
[zwrotka 3: patyk]
reflektuję, co dla mnie najważniejsze
założyć rodzinę, w której będzie dla mnie miejsce
wokół szczęście, uśmiechniętych twarzy częściej
w ręku pięćset, w banku więcej, biedy nie chcę
problemów już nie przełknę, gdzie jest spokój, tam pobiegnę
dość mam przygód, pragnę zmian na lepsze
mam ochotę wydać grubszą kwotę
z tym, żeby nie odczuwać jej braku potem
chciałbym, chcę, mam chęć, mam ochotę
odczuwam brak, reflektuję, życzę sobie
żeby nikt głodem nie przymierał
żeby każdy miał, co wyjąć z portfela
miał za co chleb kupić, za co przeżyć
za co nakarmić i za co ubrać dzieci
chciałbym, chcę, mam chęć, mam ochotę
odczuwam brak, reflektuję
te słowa tak ważne i głębokie
nie da się ich minąć, puścić kantem, czy bokiem
to istotne, być mieć pragnienia
chcieć coraz więcej, na lepsze się zmieniać
podwyżać poziom, stale zwyżać poprzeczkę
chcę tego dla was i chcę tego dla siebie
ogromne brawa – dla wytrwałych im klaszczę
uświadomić to sobie – to naprawdę ważne
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu luciano messenjah - for i
- lirik lagu би-2 (bi-2) - ля-ля тополя (la-la topolya)
- lirik lagu gus - aquellas noches
- lirik lagu ciara - make a baby
- lirik lagu savas & sido - normale leute (sirjai & savas remix)
- lirik lagu flowman - freestyle (barras, barras+barras)
- lirik lagu brad paisley - copycat
- lirik lagu yasmine carvalho - nha rei
- lirik lagu buenos muchachos - lengua distorsión
- lirik lagu haan - what i started