
lirik lagu 28 w 24 - piotr parker
[zwrotka 1]
czas leci szybciej niż nadążam o tym myśleć
już ponad dychę temu pierwszy raz piłem nad wisłą
zmieniłem dzielnicę teraz blisko centrum ścisły
obok kebaby i s~x shopy taki smak ojczyzny
w osiemnaste urodziny zbierałem wózki na parkingu
siedem złotych na godzinę, ziomek kupił dla mnie piwo
dwa zero dwa cztery urodziny w emiratach
oblewamy się szampanem pod mój track na jachcie
podatki mnie atakują i czasu brakuje na życie
czasu brakuje na sztukę, ja tworzę adsy i kwity
uciekam do rodziny ~ granica brześć~terespol
kiedyś to kilka godzin, teraz pół doby na przejście
zostawiam zdrowie w barach ~ to taka wschodnia zabawa
jaram w lesie pod moskwą, tam vpn dla instagrama
ale gdybym mógł wróciłbym do momеntu
gdy mówiłem z babcią dobę przed jej śmiеrcią
medytacja i yoga nie za bardzo mi pomogła
kilka razy byłem w cerkwi no bo tam rozmawiam z bogiem
ja zmieniałem psychologów no bo oni nie radzili
albo ja trudno przypadek, albo oni to debile
wymyśliłem sobie miłość tam gdzie jej nie było blisko
kiedy proszek już nie działa wtedy widzisz to czysto
we wmawianiu sobie czegoś jestem tu po prostu mistrzem
ale myśląc o przyszłości cieszę się że to nie wyszło
[refren]
снег кружится, летает, летает
и поземкою клубя
заметает зима, заметает
все, что было до тебя!
[zwrotka 2]
mam dwadzieścia osiem, cieszę się że nie wyszedłem
kiedy jarałem codziennie kiedy miałem dwa i siedem
już nie ryzykuję życiem i już nie chcę spadochronu
teraz w głowie nieśmiertelność i ryzyka finansowe
i o niczym nie żałuję no bo efekt mnie tak cieszy
twój terea turkusowy bardzo w głowie mi namieszał
pojawiłaś się tak nagle, teraz z tobą bardzo miło
czasem warto w coś uwierzyć żeby to coś nastąpiło
choć nie wiemy co za rogiem, trzymam gardę pewnie stoję
czy to kryzys czy to wojna będę dalej robił swoje
oszczędzałem na jedzeniu, hajsu nie było naprawdę
wspominamy to z uśmiechem było fajnie choć nie łatwo
[zwrotka 3]
no a teraz sam się dziwię: moja strona ~ moja imię
i mój weekend, to jak filmie; a nazwisko to już firma
80 kilo mięśni, lewy hook cię zbije z nóg
dwa paszporty w mej kieszeni i kilkanaście walut
o mój bóg! chłopak znad buga bardzo pewnie tu nakurwia
jeśli ja wchodzę na temat to już wiesz że będzie grubo
i rodzina ze mnie dumna ja im opłaciłem urlop
trzysta koła w rok ja się dopiero rozpędzam
nie marzenia, tylko cele, ich maluje niczym pędzlem
cenię tych co idą ze mną moje drzwi dla was otwarte
w tych popierdolonych czasach dobre ludzi to jak skarby
yeah 2 0 2 4 piotr parker, duże fakty
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu giulietta - lil guori
- lirik lagu shoot first - lil sypher
- lirik lagu don`t stop - misamon
- lirik lagu non me perderei - rosa cedrón
- lirik lagu fuck it all up! - viip3rx
- lirik lagu hitchhiking to budapest - jettison charlie
- lirik lagu nyårsafton - 24k
- lirik lagu ぼくドラえもん 40th (boku doraemon 40th) - ドラえもん (doraemon)
- lirik lagu notebook - lsd
- lirik lagu hasta el perro vendi - sangre x sangre