lirik lagu 21nado - nastroje
ja i moje demony mamy zszargane nastroje
jestem sam w pokoju, ale i tak jest nas troje
kiedyś oponenci widzieli w nas troje
i choć przeciągnąłem strunę to i tak sam się nastroję
twoi koledzy patrzą jedynie na stroje
chuj z tymi ciuchami, ja honor biorę na stronę
parę dyszek a nie koła luzem na stole
choć pamiętam chciałem jeździć jako dzioban astonem
suko
wokół nas latają nazgule
widzieliśmy ich życia ~ i łapały nas gule
rzadko kiedy traktowano tutaj nas czule
i to ta wrażliwość nas zgubiła na stówę
jestem pewien tego bardziej niż zamkniętych oczu
kiedy skończy się nasza droga
kiedy zaciska się gardziel jestem oceniany z kroków
jak wydusić mam słowa? (powiedz jak)
boli gardło mnie, bo chyba znowu zdarłem je
jak się darłem do przedmiotu, który zabił sens
jestem szczęśliwym człowiekiem, ale niespełnionym
bez zasługi na szansę, czy niezauważonym?
znowu się sypieeee
śnieg za oknem
nie lubię tego czasu, proszę niechaj wróci słońce
wróci o 15
zjemy razem obiad
tak miesiąc za miesiącem, by utrzymać śmiech na kontach
nie docenią nigdy, prędzej czekają na błąd
by wykonać samosąd
demotywujące bardzo
mówią o młodych, że często braki ambicji
trudno ją odnaleźć jak wciąż gasili nam światło
[refren]
idę ulicami, widzę pomazane sm~tkiem twarze
to dziś mówi więcej o nas, niż tatuaże
jestem ze starań wyprany
wyrwany od ludzi, moje cztery ściany ~ to azyl
za mało pary, zabrało paru, ręce do góry
pamiętam o was dalej, chociaż dzielą nas chmury
mina niezadowolona przez marzeń wióry, ale…
żyjesz
od wypłaty do wypłaty, spoko, też tak mam
kilka rzeczy mam na raty, życie nie z reklam
szyi nie zdobią karaty, może nie jestem bogaty
ale naszyjnik od taty to mój wielki skarb
chłopy biją się tu dalej o majątek w lobby
ja już dawno w to nie wierzę, to już tylko hobby
pisałem to na papierze, wtedy był tu offbeat
i tak żyłem w mocnej wierze, że kondzio to zawodnik
mogłem sporo więcej, pewnie, dziś się nie rozczulam
czasem za bardzo rozrzutny tak jak kaligula
nie mam floty, a wydaję i myślę, że fruwam
powiedz
jaką wartość dzisiaj ma ta stówa?
dla mnie dużą, bo też ciężko ją przytulić
i pewnie by odjebało mi jakbym przytulił siano z puli
dlatego może lepiej niech będzie jak jest
weź
doceniaj każdy dzień ~ to jak daily quest
[refren]
idę ulicami, widzę pomazane sm~tkiem twarze
to dziś mówi więcej o nas, niż tatuaże
jestem ze starań wyprany
wyrwany od ludzi, moje cztery ściany ~ to azyl
za mało pary, zabrało paru, ręce do góry
pamiętam o was dalej, chociaż dzielą nas chmury
mina niezadowolona przez marzeń wióry, ale…
dalej pokazujemy wysoki poziom kultury
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu not koi - i’m not laughing
- lirik lagu angelgrind - snippet 03.05.2024*
- lirik lagu lupillo rivera - te vas o te quedas (versión mariachi)
- lirik lagu heavy metal marco - oh charlotte
- lirik lagu heembeezy - fw you
- lirik lagu lil x21 - yes16lines
- lirik lagu the hard aches - bullshit artist
- lirik lagu vibez inc - gatti
- lirik lagu 이성은 (lee sung eun) - superstitions
- lirik lagu ximora - псина (dog)