lirik lagu 0rzeł & shelast - spędzałem doby
[refren ~ 0rzeł]
najbardziej zabolało, gdy zrozumiałem, że zabijam siebie
własne emocje, nawyki, wpędzają w doły na glebie
spedzałem doby bez doby
czas zdobyć prawdziwą wiedzę i zamiast zaakceptować
wieszałem na siebie presję
za dużo myślisz i za bardzo się starasz
wystarczały mi łyżki żeby …
nie zjesz już z mojej miski
po co mam tak kłamać?
skoro słowa to nie czyny
słowa nie potrafią działać
[zwrota ~ 0rzeł]
nie chcę przespać dekady
tak jak ci, co grubo dopadł ich skun
nie chcę się dawać na raty, ale obawiam się czuć
ustawiam głupie barykady i blokuję swój ruch
to wszystko głupie zasady ~ weź sam ze sobą się kłóć
to z moich ust, padało tu najwięcej krytki
oceniam siebie, zanim dam okazję dojrzeć mej wizji
zaczynam widzieć to już prawie, jakbym robił wyniki
potrzebne lepsze nastawienie, wiem że nie jestem nikim
powoli zbliżam się do jakiejś lepszej wersji
to nie pinterest ~ nie od razu jesteś piękny
nie potrzebuję serc ~ tylko jeden pewnej ręki
mam wahania nastrojów i nie trawię konkurencji
robię sobie ją sam ~ największy własny wróg
zajmuje tyle lat zrozumienie tych słów
nie daj po sobie znać, że świat jest pełen gróźb
kiedy muzyka gra, ja zamieniam się w słuch
[refren ~ 0rzeł]
najbardziej zabolało, gdy zrozumiałem, że zabijam siebie
własne emocje, nawyki, wpędzają w doły na glebie
spedzałem doby bez doby
czas zdobyć prawdziwą wiedzę i zamiast zaakceptować
wieszałem na siebie presję
za dużo myślisz i za bardzo się starasz
wystarczały mi łyżki żeby …
nie zjesz już z mojej miski
po co mam tak kłamać?
skoro słowa to nie czyny
słowa nie potrafią działać
[zwrota ~ shelast]
doba za dobą, wciąż tyra i tyra
staram się ciągle żeby wszystkie doły omijać
zarabiam forsę, ale gdzieś się w środku dobijam
okropne myśli wciskają mnie w ten fotel
jak kick up ~ rośnie publika
mi styka na nowe baggy i palić zacząłem
od kiedy troche więcej rzeczy na bani
będę się trzymał, kiedy będziesz stała z nami
wczoraj się biłem z myślami i ku~wa, mi na~ebały
nawet nie wiem gdzie jest stary shelast
dawne problemy rozwiązywał tu na nowy schemat
wychodzi słońce, ja się czuję jakiś lepszy teraz
a o poranku czuję, że nie umiem wersów sklejać
widzę po~eba, kiedy znowu patrzę w l~stro
potrzebuję ciebie żeby nie było mi sm~tno
szósta nad ranem, cisza mnie wykańcza
i ta pie~dolona ludzkość
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu branchy - struggle
- lirik lagu david byrne & ghost train orchestra - what is the reason for it?
- lirik lagu silent vice (ca) - bury the knife
- lirik lagu krembishay life - they call me besha
- lirik lagu joselo osses - los continentales
- lirik lagu the countdown kids - the safety dance
- lirik lagu jamwayne - new (remix)
- lirik lagu orfred - bubble
- lirik lagu ede (soy.ede) - deseo
- lirik lagu toma - travailler